Spotkanie z pisarzem Mateuszem Cetnarskim

W miniony piątek do naszej szkoły przyjechał pisarz. Oczekiwany z niecierpliwością, bowiem wielu uczniów nie miało jeszcze okazji spotkać żadnego prawdziwego, a w dodatku żywego czyli „still alive” – nie mylić z „Feel Alive” – pisarza. Pojawił się i wywrócił naszą szkolną rzeczywistość do góry nogami. Dzwonki przestały mieć znaczenie nawet w momencie, w którym wzywały na przerwę.

Niektórzy podekscytowani mali czytelnicy zechcieli na tą okazję przywdziać strój odświętny…Mateusz Cetnarski to młody utalentowany człowiek o wielu pasjach. Został już doceniony jako najmłodszy w Polsce pisarz. Obecnie organizuje spotkania z dziećmi i młodzieżą, zachęcając gorąco do czytania i do realizowania własnych pasji, marzeń i celów. Sam jest doskonałym przykładem tego, że marzenia mogą się spełnić, jeżeli wystarczająco mocno czegoś pragniemy i potrafimy wytrwać w dążeniach do celu.

Mateusz Cetnarski spotkał się z uczniami. Opowiedział – ach! Sama nie wiem już o czym, bo o naprawdę wielu ciekawych rzeczach: o swojej przygodzie z pisaniem, o młodzieńczych lekcjach biznesu, dzięki którym został mecenasem, wydawcą i opiekunem własnej twórczości, a nawet o swoim idolu – Michaelu Jacksonie. Wprowadził młodzież w świat swoich debiutanckich książek, czytał dzieciom, a na koniec zatańczył brawurowo – bowiem taniec jest jedną z jego wielu pasji. I to zobaczyliśmy na własne oczy. Bo oto pisarz – tancerz uruchomił naszą muzyczną energię: rekwizytem, gestem oraz wspaniałym show, godnym króla Michaela. A ja zobaczyłam także, że ten ujmujący młody człowiek potrafi rozmawiać z każdym – z ludźmi w każdym wieku. Polubili go – zgodnie. Wszyscy. I młodzież młodsza, i ta jeszcze niezbyt młodzieżowa. Patrzyli i słuchali nad wyraz…, jak urzeczeni. A potem popłynęła rzeka autografów…

To był bardzo nietypowy dzień – intensywny, pozytywny. Dziękujemy. Za zarażanie dzieci żywą energią i entuzjazmem. 🙂

(Joanna Stefańska-Cieślak)